Strona główna | Mapa serwisu | English version
 
Poezja > Roślinnienie > Nieco

Nieco
 

Mogę się założyć,

że gdybym przyszła do ciebie

o noc młodsza,

chciałbyś mi tej nocy dodać.

 

Tak unieśmiertelniałbyś

mnie coraz krótszą,

od chwili drobniejszą

ze światem o nas dwoje

coraz bardziej pomniejszonym.

 

A na nasze tysiąclecia

strącano by ze światła

płowe pocałunki,

litanię pieszczot.

 

Na nasze tysiąclecia

galaktyki dawno opustoszałe

napływałyby zieleniami

i sny zaraz po przebudzeniu zapominane

w najszczersze ciało by się obracały.

 

Na nasze tysiąclecia

nie udałoby się nas uchwycić

w spisie ludności,

ani pod telefonem.

 

Bylibyśmy tylko,

jak te dwa spojrzenia

od wszystkiego mniej pełne,

w cieniu rzęs – domyślone.


Copywright by Martyna Franczuk