Strona główna | Mapa serwisu | English version
 
Poezja > Roślinnienie > Posthistoria

Posthistoria

 

Nie wiem, kim wyjdę ze świata

i czy jeśli będę jeszcze kogoś kochać,

to będę kochać go już wyłącznie z nazwiska.

 

Życie to metamgnienie,

my mamy osobowości luster

– jesteśmy tym, co odzwierciedlamy,

a tunel do nieskończoności

dostrzeżemy tylko w drugich takich.

W starszych młodsi, w młodszych starsi.

Co i tak nie zmienia faktu,

że nie można w nas niczego zachować.

Pozostawieni na pastwę niejasności,

stajemy się owym chaosem,

ponoć sferycznym i wydrążonym

jak embrion kosmosu.


Copywright by Martyna Franczuk